Ministerstwo zapłaciło właścicielom "Damy z gronostajem" milion złotych. "To zgodne z prawem"
"Obraz nie trafi do skrzyni"
- Kwestie finansowe związane z wystawieniem "Damy" na Wawelu reguluje umowa o współpracy miedzy Zamkiem Królewskim na Wawelu – Państwowe Zbiory Sztuki - a Fundacją xx. Czartoryskich. Umowa mówi o wynagrodzeniu fundacji za to, że na okres remontu muzeum obraz nie będzie "chowany w skrzyni", tylko prezentowany na Wawelu - podkreślił Babczyński.
Jak zaznaczył, fundacja będąca właścicielem obrazu jest uprawniona do "uzyskiwania pożytków cywilnych z tytułu korzystania z obrazu przez osoby trzecie oraz wprowadzania do umów związanych z najmem klauzul dotyczących sposobu korzystania z obrazu". - Zgodnie z umową otrzymane wynagrodzenie Fundacja ma przeznaczyć na cele statutowe, w szczególności na rewitalizację budynku Muzeum Książąt Czartoryskich i przygotowanie w nim stałej ekspozycji - poinformował rzecznik.
"Ministerstwo chciało nam pomóc"
Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Jan Ostrowski powiedział, że jest to sprawa między ministerstwem a Fundacją Książąt Czartoryskich. - Ja nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie. Tutaj sensacji proszę nie szukać, w naszym interesie jest, żeby Muzeum Czartoryskich było jak najszybciej otwarte i ministerstwo stara się w tym pomóc, to wszystko - dodał. Przedstawiciele władz Fundacji Czartoryskich przebywają na urlopach, nie udało się z nimi skontaktować.
"Dama z gronostajem" została namalowana przez Leonarda da Vinci ok. 1490 r. w technice olejnej, z użyciem tempery, na desce orzechowej. Portret przedstawia Cecylię Gallerani, kochankę księcia Ludovico Sforzy. Obraz został zakupiony przez księcia Adama Jerzego Czartoryskiego ok. 1800 r. i trafił do rąk jego matki, księżnej Izabeli z Flemingów.
ja, pap